Lekki, czasami zabawny, jak trzeba to wzruszający. Nie brakowało mi w tym filmie niczego.
Niektóre sceny nakręcone tak pięknie, że trudno mi było uwierzyć- gdyż wybierając ten film z
kinowego repertuaru nie spodziewałam się niczego, co mogłoby mnie zaskoczyć. Sama fabuła
raczej nie zaskakuje, ale pięknie uchwycone sceny- owszem.
Pozdrawiam:)
"Nie brakowało mi w tym filmie niczego. ....." A mnie brakowało- wiarygodności, emocji.
Może dlatego,że jak napisał recenzent to baśń,więc oczywiście wiadomo,że dobro zwycięży zło itp..Ale matka ,która najpierw chce spoliczkować syna,a za chwilę ulega kompletnej metamorfozie,późniejsze sceny przy stole,czy ślub na pokaz ....nie,nie.Za wiele "luzu" w tym filmie-gdybyż to jeszcze była komedia.Owszem było kilka pięknych ujęć,parę razy się uśmiechnęłam,podobał mi się pomysł komiksowych wspomnień Bilala,ale to za mało- no,chyba że ktoś lubi (nie tylko gejowskie:)happy-endy