Film o przyjaźni dwóch wybitnych osobowości - polityka-poety oraz aktora. Nieco pomaga wejść w problemy południowych Indii w zamieszkałym przez ludność drawidyjską Tamil Nadu. Naświetla genezę komunizmu w ubogich regionach Indii. Sporo o polityce. Poza tym film nieco trudny w odbiorze bez przygotowania. Język tamilski jest podobno najstarszym używanym językiem na świecie, słuchałam go więc z ciekawością. Prakash Raj jak zwykle wspaniały, i tylko dla niego warto obejrzeć ten film. Piękne, delikatne sceny miłosne (miłosne a nie erotyczne - w Indiach na szczęście jest cenzura). Natomiast nie zachwycił mnie Anand - bardzo wschodni typ urody chociaż na pewno dobry aktor - i już na pewno nie Aishwarya Rai, nie w tym filmie.
Wszystkim zainteresowanym kinem drawidyjskim polecam filmy Kollywood oraz Tollywood (Telugu).